Mamo zrobimy jakieś ciasteczka?
Tak synku, a jakie chciałbyś?
Krzyś ściągnął z półki książkę z półki, tą która miała najwięcej kolorowych ilustracji i wybrał sobie witrażowe ciasteczka. Musieliśmy tylko w drodze ze szkoły wstąpić do sklepu po landrynki. Ja zagniotłam ciasto a Krzyś wykrawał ciasteczka. Wybrał do tego nową foremkę w kształcie śnieżynki, która bardzo mu przypadła do gustu. ja też ja polubiłam, jest duża i łatwo się nia wykrawa. Powstały więc śnieżynki z witrażykami.
Witrażowe ciasteczka -przepis z książki A. Rigg "Dekorowanie ciast, ciasteczek i tortów"
225g masła o temp pokojowej
225g cukru pudru
1 ubite jajko (rozbiłam widelcem)
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (dałam aromat waniliowy)
szczypta soli
450g przesianej mąki i troche do oprószenia stolnicy
kolorowe landrynki
Utrzyj masło z cukrem, by uzyskać lekki krem.Dodaj ubite jajko, wanilię i sól, dokładnie wymieszaj . Stopniowo dodawaj mąkę i mieszaj, aż połączy sie z masą. Zagnieć ciasto, po czym uformuj z niego placek (posiekałam nożem mąkę z masłem i zagniotłam jak zwykłe ciasto kruche na stolnicy). Owiń je folią i włóż do lodówki na 2 godziny. Rozwałkuj ciasto na grubość 3-4mm, za pomocą wykrawaczek wytnij ciasteczka i otwór pośrodku każdego z nich. Landrynki podziel na kolory i rozbij na drobne kawałki, wypełnij otwory ciasteczek równa warstwą. Piecz 12 minut aż ciasteczka nabiorą jasnozłotego koloru. Odstaw do wystudzenia. (zrobiłam tak z pierwszą blachą, ponieważ landrynki za bardzo wsiąkły w ciasto, przy drugiej blaszce najpierw podpiekłam ciasteczka przez 6 minut a później dodałam landrynki. wtedy wyszły mi pełne witrażyki)
Z myślą o świątecznych wypiekach kupiłam równiez foremki do wyciskania wzorków na ciasteczkach. Narazie czekają na wypróbowanie.