czwartek, 31 stycznia 2013

Styczniowe migawki

Styczeń za nami, a każdy kolejny dzień przybliża nas do wiosny. Dni są coraz dłuższe i coraz częściej pojawia się na niebie słoneczko. Byle by do wiosny.....
Styczeń minął nam pod znakiem chorób i przymusowego siedzenia z dzieciakami w domu.
Jeden raz udało nam sie wyjść na sanki i śnieg, co jednak skończyło sie gorączką następnego dnia.




Basia i kredki czyli najlepsza do malowania jest podłoga


Basia i czesanie- pierwsze sukcesy. Polubiła czesanie, a spineczki i gumki pozostaja na włosach dłużej niz kilka sekund. Zdarza sie nawet że sama przynosi gumeczki żeby jej zrobić kucyki. 


I nowa ulubiona zabawa.





4 komentarze:

  1. moja córka też nie lubiła gumek, spinek itd. ale sama zauwazyła że wtedy włosy nie lecą jej do oczu, więc daje się uczesać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna dziewczynka, aż żal, że moje chłopaki już dorosłe. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna rodzinak , ciekawy blog...bede zagladac... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń