Aby uczcić dzisiejsze święto upiekliśmy w domu ciasteczka w kształcie misiów. Ja upiekłam ciasteczka a Krzyś zajął się dekorowaniem. Przepis znalazłam na http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/dla_dziecka/kruche_ciasteczka_misie.
niedziela, 25 listopada 2012
Dzień Pluszowego Misia
Dopiero dzięki mojemu synkowi dowiedziałam się że pluszowe misie mają swoje święto. W szkole Krzysia ten dzień będzie obchodzony jutro, dzieci mają przynieść swoje pluszowe misie. Niestety Krzys takowego nie posiada, a jego ulubionym pluszakiem jest żyrafa. Dostał ją na pierwszą gwiazdkę od cioci Agnieszki i mimo skończonych już pięciu lat nadal nie potrafi bez niej zasnąć. Basia również zamiast misia ma pluszowego hipopotamka. Ale poszperałam trochę w pudłach z zabawkami i udało mi się znaleźć jednego pluszowego misia. Tak więc jutro do szkoły idzie Krzyś i jego stary nowy miś.
Aby uczcić dzisiejsze święto upiekliśmy w domu ciasteczka w kształcie misiów. Ja upiekłam ciasteczka a Krzyś zajął się dekorowaniem. Przepis znalazłam na http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/dla_dziecka/kruche_ciasteczka_misie.
Aby uczcić dzisiejsze święto upiekliśmy w domu ciasteczka w kształcie misiów. Ja upiekłam ciasteczka a Krzyś zajął się dekorowaniem. Przepis znalazłam na http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/dla_dziecka/kruche_ciasteczka_misie.
piątek, 16 listopada 2012
Ciasteczka z witrażykami i nowe foremki
Mamo zrobimy jakieś ciasteczka?
Tak synku, a jakie chciałbyś?
Krzyś ściągnął z półki książkę z półki, tą która miała najwięcej kolorowych ilustracji i wybrał sobie witrażowe ciasteczka. Musieliśmy tylko w drodze ze szkoły wstąpić do sklepu po landrynki. Ja zagniotłam ciasto a Krzyś wykrawał ciasteczka. Wybrał do tego nową foremkę w kształcie śnieżynki, która bardzo mu przypadła do gustu. ja też ja polubiłam, jest duża i łatwo się nia wykrawa. Powstały więc śnieżynki z witrażykami.
Tak synku, a jakie chciałbyś?
Krzyś ściągnął z półki książkę z półki, tą która miała najwięcej kolorowych ilustracji i wybrał sobie witrażowe ciasteczka. Musieliśmy tylko w drodze ze szkoły wstąpić do sklepu po landrynki. Ja zagniotłam ciasto a Krzyś wykrawał ciasteczka. Wybrał do tego nową foremkę w kształcie śnieżynki, która bardzo mu przypadła do gustu. ja też ja polubiłam, jest duża i łatwo się nia wykrawa. Powstały więc śnieżynki z witrażykami.
Witrażowe ciasteczka -przepis z książki A. Rigg "Dekorowanie ciast, ciasteczek i tortów"
225g masła o temp pokojowej
225g cukru pudru
1 ubite jajko (rozbiłam widelcem)
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (dałam aromat waniliowy)
szczypta soli
450g przesianej mąki i troche do oprószenia stolnicy
kolorowe landrynki
Utrzyj masło z cukrem, by uzyskać lekki krem.Dodaj ubite jajko, wanilię i sól, dokładnie wymieszaj . Stopniowo dodawaj mąkę i mieszaj, aż połączy sie z masą. Zagnieć ciasto, po czym uformuj z niego placek (posiekałam nożem mąkę z masłem i zagniotłam jak zwykłe ciasto kruche na stolnicy). Owiń je folią i włóż do lodówki na 2 godziny. Rozwałkuj ciasto na grubość 3-4mm, za pomocą wykrawaczek wytnij ciasteczka i otwór pośrodku każdego z nich. Landrynki podziel na kolory i rozbij na drobne kawałki, wypełnij otwory ciasteczek równa warstwą. Piecz 12 minut aż ciasteczka nabiorą jasnozłotego koloru. Odstaw do wystudzenia. (zrobiłam tak z pierwszą blachą, ponieważ landrynki za bardzo wsiąkły w ciasto, przy drugiej blaszce najpierw podpiekłam ciasteczka przez 6 minut a później dodałam landrynki. wtedy wyszły mi pełne witrażyki)
Z myślą o świątecznych wypiekach kupiłam równiez foremki do wyciskania wzorków na ciasteczkach. Narazie czekają na wypróbowanie.
piątek, 9 listopada 2012
Metryczka dla Basi
Skończył się okres prac w ogródku, przetworów i innych zajęć, które wypełniały każdą moją wolną chwilę. Nareszcie mam czas dla siebie. Staram się każdego dnia, gdy już położe dzieci spać i ogarnę dom, znaleźć kilka minut na krzyżyki. Metryczkę dla Basi zaczęłam w lutym ale niestety niewiele wtedy udało mi się zrobić. Teraz jest już na ukończeniu.
Pozdrawiam
czwartek, 8 listopada 2012
Wyróżnienie
Bardzo dziękuję za wyróżnienie od Keytyk http://bazgrolaki.blogspot.com/
Odpowiadam:
Polne kwiaty czy hodowlane ? polne
Diamenty czy cyrkonie? diamenty
Wczasy all inclusive czy wędrowne? wędrowne
Relaks czy harówka? harówka
Biały czy czarny? biały
Jabłko czy pomarańcza? jabłko
Pełny makijaż czy naturalne piękno? naturalne piękno
Moda czy wygoda? wygoda
Kino czy teatr? kino
Chipsy czy kiełki? kiełki
:-) czy :-( ? :-)
Diamenty czy cyrkonie? diamenty
Wczasy all inclusive czy wędrowne? wędrowne
Relaks czy harówka? harówka
Biały czy czarny? biały
Jabłko czy pomarańcza? jabłko
Pełny makijaż czy naturalne piękno? naturalne piękno
Moda czy wygoda? wygoda
Kino czy teatr? kino
Chipsy czy kiełki? kiełki
:-) czy :-( ? :-)
Moje nominacje :
http://samadzielnamama.blogspot.com/
http://www.podjasionem.blogspot.com/
http://czymzajacmalucha.blogspot.com/
http://spodpsiejgorki.blogspot.com/
http://eko-mama.blogspot.com/
http://aga-mama.blogspot.com/
http://mamaidealna.blogspot.com/
http://photo-by-mama.blogspot.com/
http://www.podjasionem.blogspot.com/
http://czymzajacmalucha.blogspot.com/
http://spodpsiejgorki.blogspot.com/
http://eko-mama.blogspot.com/
http://aga-mama.blogspot.com/
http://mamaidealna.blogspot.com/
http://photo-by-mama.blogspot.com/
Moje pytania
- Ciasta czy ciasteczka?
- Miasto czy wieś?
- Kawa czy herbata?
- Radio czy telewizja?
- Morze czy góry?
- Stokrotki czy róże?
- Szary czy brązowy?
- Ser biały czy żółty?
- Książka czy gazeta?
- Brokuły czy brukselka?
- Pies czy kot?
Zabawa dotyczy początkujących w świecie blogerów, którzy mają małą liczbę obserwatorów. Osoba z wyróżnionego bloga
odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła.
Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i
zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się
wyróżnienie.
Pozdrawiam
poniedziałek, 5 listopada 2012
Jabłka, jabłuszka i inne
Jesień w kuchni najbardziej kojarzy mi się z szarlotką i rozchodzącym się zapachem cynamonu. Uwielbiam to połączenie. Ale że szarlotka dość często gości na moim stole tym razem postanowiłam spróbować czegoś nowego. Poszperałam na necie i znalazłam ciasteczka serowe z jabłkami. Wypróbowałam i wiem że na pewno jeszcze je zrobię tej jesieni. Ciasteczka robi się w miarę szybko, a jeszcze szybciej znikają z talerza.
Do kuchni zawędrowały również ostatnio rajskie jabłuszka. Przechodząc przez park w mieście natknęłam się na 3 stare drzewa a pod nimi leżało całe mnóstwo jabłuszek. A ja nawet woreczka czy siatki nie miałam. Nazbierałam jednak troche i upchnęłam w torebce i kieszeniach kurtki. W domu zrobiłam z nich mały wianek na kuchenny okap. Byłam pewna że za długo to owoce nie wytrzymają ale wisi już 2 tygodnie i tylko jedno jabłuszko trzeba było wyrzucić. Na wiosnę już zaplanowałam miejsce na posadzenie przynajmniej dwóch takich jabłonek.
Chciałam Wam jeszcze pokazać mój prezent imieninowy, który zamówiłam sobie u Janeczki. Bardzo podobają mi się jej prace, a szczególnie szydełkowe. Samej nigdy nie udało mi się nauczyć robótek na szydełku czego ogromnie żałuje. Moją szczególną uwagę zwróciła śliczna Matka Boska. Nie miałam pojęcia że można coś takiego zrobić. W rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach. I to właśnie ją sobie sprezentowałam plus kilka ozdób na tegoroczne Boże Narodzenie. Dodatkowo w prezencie od Janeczki dostałam piękną bransoletkę w moich ulubionych brązach. Dziękuje Janeczko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)